wtorek, 20 stycznia 2015

Talent w genach


Talent w genach 


Dostać się do filmowego biznesu, stać się aktorską sławą nie jest proste. Niektórzy osiągają sukces dzięki talentowi, inni dzięki nieprzeciętnemu wyglądowi, a jeszcze inni dzięki uznanej i sławnej rodzinie. Czas więc sprawdzić, którzy celebryci Hollywood zawdzięczają swoją popularność słynnym członkom swojej rodziny.

Nicolas Cage jest jednym z najbardziej rozpoznawanych współczesnych aktorów. Zapewne niewiele osób wie, ze jest on bratankiem jednego z największych reżyserów kina, Francisa Forda Coppoli. Czy to dzięki wujkowi udało mu się przebić do branży? I tak, i nie. Twórca „Ojca Chrzestnego” pomógł Cage’owi na początku kariery, obsadzając go w swoich filmach „Rumlbe Fish”,a później w „Cotton Club”. Jednak aktor resztę swojej działalności zawdzięcza talentowi. Popularność przyniosła mu dopiero rola w obrazie „Ptasiek”, a swój talent potwierdził, zdobywając Oscara za rolę w „Zostawić Las Vegas”. Tak więc Cage jest utalentowanym celebrytą, który jednak dostał pomoc od swojego słynnego wujka. Jednak jestem przekonany, że mimo wszystko aktor poradziłby sobie i bez pomocy wybitnego reżysera.

Ben Stiller jest synem aktora komediowego Jerry’ego Stillera i aktorki Anne Meary. Aktor jednak nie dzięki rodzicom zyskał sławę. Swój debiut na dużym ekranie zaliczył w filmie Stevena Spielberga „Imperium słońca”. Następnie dużą popularność zyskał dzięki scenariuszowi, 10- minutowej parodii filmu Martina Scorsese „Kolor pieniędzy”. Scenariusz został sprzedany do programu „Saturday Night Live”, a sam Stiller został na rok jego gospodarzem. Jak widać, rodzice nie pomagali aktorowi w osiągnięciu sukcesu. Stiller stał się popularny dzięki wrodzonemu talentowi komediowemu, który możemy podziwiać w jego późniejszych obrazach.

Jennifer Anistone jest zdecydowanie popularniejsza gwiazdą od swoich rodziców Johna Anistone i Nancy Dow. I mimo ciężkich początków, to nie im zawdzięcza to, gdzie teraz jest. Ciężko też napisać, iż zawdzięcza to talentowi, bo do wybitnych aktorek nie należy. Swoją popularność zawdzięcza jednemu serialowi, „Przyjaciele”. Gdyby nie ten sitcom, być może nigdy byśmy o niej nie usłyszeli. Już chyba zawsze aktorka będzie kojarzony z tym jednym show.

Charlie Sheen rozpoczynał swoją karierę już jako dziewięciolatek w dramacie telewizyjnym „Egzekucja szeregowego Slovika”. To był pierwszy i ostatni raz, kiedy aktor wystąpił ze swoim słynnym ojcem, Martinem Sheenem. W latach późniejszych zachwycił krytyków i publiczność swoim talentem, występując w takich obrazach, jak „Pluton”, „Wall Street” i „Hot Shots!”. Może i jego umiejętności aktorskie nie stały na wybitnym poziomie, lecz swój talent miał i umiejętnie go wykorzystał. Moim zdaniem również ze sławą przebił swojego ojca.

Kate Hudson jest córką słynnej aktorki Goldie Hawn. Mimo że matka Hudson nie chciała, aby została aktorką, młoda Kate postanowiła pójść w ślady słynnego rodzica. Hawn nie pomagała córce w jej karierze. Aktorka zyskała uznanie dzięki swoim umiejętnością, które zaprezentowała w 2000 roku w filmie „U progu sławy”. Za obraz otrzymała Złoty Glob, a jej popularność zaczęła rosnąć. Szkoda, iż później zrezygnowała z wykorzystania swojego talentu i postawiła na sławę, grywając w nieambitnych komediach romantycznych czy też horrorach.

Emma Roberts rozpoczęła swoją przygodę aktorską w wieku dziewięciu lat. Wystąpiła wówczas w filmie „Blow” w reżyserii Teda Demme. Jak do tej pory nie zrobiła wielkiej kariery. Z jej obrazów nie wynika, że ma talent do wykonywanej profesji. Być może duży wpływa na to, iż występuje w filmach ma fakt, że jest bratanicą samej Julie Roberts. Twórcy nie krzepią się, by Emma występowała w ambitniejszych produkcjach. Prawdopodobnie będzie występowała w kolejnych obrazach, lecz raczej będą to przeciętne filmy. Sam fakt, iż została aktorką najprawdopodobniej zawdzięcza słynnej ciotce.

Michael Douglas zaczynał przygodę z wielkim kinem u boku swojego słynnego ojca, Kirka Douglasa, jako asystent reżysera. Mimo że to głównie dzięki rodzicowi wszedł do branży filmowej, nie można napisać, iż to dzięki sławnemu ojcu udało mu się osiągnąć sukces. Do zostania wielką gwiazdą dążył stopniowo, zaczynając jako asystent reżysera, aktor, a nawet producent wybitnego „Lotu nad kukułczym gniazdem” Milosa Formana. Dzięki artystycznemu sukcesowi produkcji twórcy „Amadeusza”, zyskał sobie wielkie uznanie i zaczął być rozpoznawany przez szerszą publiczność. Jednak dopiero rola w „Miłość, szmaragd i krokodyl” przyniosła mu wielką sławę i zaczął być rozpoznawany jako aktor. A swój talent potwierdził Oscarem za pierwszoplanową rolę w filmie „Wall Street”. W mojej opinie, to głównie dzięki talentowi Douglas stał się uznanym aktorem. 
Chociaż słynny rodzic ułatwił mu nieco początki drogi na szczyt.

Kiefer Sutherland swoje początki aktorskie zawdzięcza uznanemu ojcu, Donaldowi Sutherlandowi. To właśnie rodzic załatwił mu pierwszą rolę w filmie „Powrót Maxa Dugana”. Chłopak był tak zachwycony rozwojem kariery, iż postanowił rzucić szkołę i udać się do USA. Tam początki były ciężkie, lecz po roku starań dostał kolejne role filmowe, a później jego kariera potoczyła się już gładko. I chociaż aktor dorównał sławą swojemu ojcu, kto wie, jakby się ułożyło jego życie, gdyby nie pomoc rodzica.

Gwiazda „Inlad Empire” Laura Dern również sporo zawdzięcza swoim rodzicom. Szczególnie matce, Diane Ladd, z którą to wystąpiła w dwóch swoich pierwszych obrazach, „Biała rękawica” oraz „Alicja już tu nie mieszka”. Później jednak sławą przerosła swoją matkę i ojca, Bruce’a Derna. Wszystko dzięki występom w filmach słynnego Davida Lyncha, „Blue Velvet”, „Dzikość serca”. Co więcej, Dern stała się jedną z ulubionych gwiazd twórcy „Mulholland dr.”. Mimo wszystko pomoc rodziców bardzo jej się przydała w odniesieniu sukcesu zawodowego.

Drew Barrymore chyba innej drogi kariery niż zostanie aktorką nie miała. Pochodzi ona, bowiem z filmowej rodziny. Jej ojcem był aktor John Drew Barrymore, jej dziadkiem również aktor, John Barrymore, natomiast jej ojcem chrzestnym, a także mentorem jest sam Steven Spielberg. Po raz pierwszy przed kamerami pojawiła się już w wieku 11 miesięcy, w reklamie jedzenia dla psów. W wieku dwóch lat zagrała w swoim pierwszym filmie „Suddenly love”. Jednak sławę przyniósł jej występ w filmie Spielberga „E.T.” Po tym obrazie stała się jedną z najpopularniejszych młodych aktorek, a jej kariera nabrała tempa. Obecnie Barrymore jest jedną z najbardziej rozpoznawanych celebrytek na całym świecie. Swój sukces zawdzięcza przede wszystkim rodzinie. Bez niej nie byłaby tym, kim jest teraz.

Jak widać nie wszyscy aktorzy korzystają z przywileju, jakim są słynni członkowie rodziny. Owszem wielu z nich dzięki temu miało prostsze początki,  jednak z upływem czasu, to talent doprowadził ich do wielkiego sukcesu. Ci mniej utalentowani powinni być wdzięczni, że urodzili się w rodzinie ze sławnymi członkami, ponieważ taki atut nie każdemu się przytrafia.


Autor: Łukasz Skotniczny

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz