poniedziałek, 19 stycznia 2015

Beyonce

Obecnie nie ma osoby na świecie, która by nie słyszała o Beyonce. To ikona popkultury. Beyonce jako liderka żeńskiego kwartetu Destiny’s Child zauroczyła słuchaczy w wieku 9 lat występem w popularnym w USA telewizyjnym show „Searching stars”. Choć wtedy przyszłe gwiazdy dostały się tylko do finały, nie wygrywając głównej nagrody, to zwróciły na siebie uwagę ludzi z wytwórni płytowych. Łowcy talentów wyczuli potencjał w tych dziewczynach. W połowie lat 90. powróciły, by zaśpiewać piosenkę „Killing time” na potrzeby filmu „Faceci w czerni”. Delikatna ballada była tylko rozgrzewką do prawdziwego powrotu. 

Rok ’97 szybko został okrzyknięty początkiem panowania Beyonce. Choć wówczas Destiny’s Child tworzyły cztery wokalistki, to nikt nie miał wątpliwości, że to Beyonce gra pierwsze skrzypce. 

Pierwszy singiel „No No No” z gościnnym udziałem Wycleaf Jean natychmiast podbił listy na całym świecie i zdobył serca fanów nie tylko R&B. Ich debiut rozszedł się jak ciepłe bułeczki. Beyonce udowodniła, że jest dzieckiem przeznaczenia, a jej przeznaczeniem jest śpiewanie i dawanie ludziom radości swoimi piosenkami. 

Po rozpadzie Destiny’s Child, Beyonce skupiła się na solowej karierze. Gdy Kelly Rowland poszła w stronę dyskotekowych rytmów, Michelle Williams wybrała religijny gospel, to Beyonce pozostała wierna nurtowi, który przyniósł jej sławę – R&B. 

Beyonce jako solistka rozkwitła i zaprezentowała cały swój potencjał. Swoim albumem „Dangerously in love” i „I am ...Sasha Fierce” zdobyła wszystkie możliwe prestiżowe nagrody muzyczne od Grammy po MTV i BET Awards. 

Beyonce jako nieliczna artystka od ponad 19 lat rozgrzewa fanów swoimi płomieniami talentu, a topi konkurencję. Beyonce jest jak żar. 

Jednak nie tylko ta utalentowana artystka potrafi rozgrzewać do czerwoności śpiewem. Jej koncerty to wielkie przeżycie. Są zaplanowane, zorganizowane i zapięte na ostatni guzik. Stroje, w których występuje i choreografie, do których tańczy zapierają dech w piersiach. Beyonce na scenie jest profesjonalistką i wulkanem palącym publiczność swoim żarem. 

Beyonce sprawdza się także poza sceną muzyczną. W 2007 roku udowodniła, że jest świetną aktorką wcielając się w postać Deeny w musicalu „Dreamgirls’. 

Zdobyła rzesze wielbicielek współprojektując wraz ze swoją matką stylowe ubrania, buty i akcesoria dla własnego domu mody – The House of Dereon. 

Wszystkiego co dotknie się Beyonce zamienia w złoto. 

Nie inaczej było z debiutanckim zapachem mającym premierę w lutym 2011 r. 
Heat już w pierwszym tygodniu sprzedaży stał się najpopularniejszym zapachem wśród lansowanych przez gwiazdy, podbijając tym samym dotychczasowego lidera – Glow od Jennifer Lopez. 
Heat zachwycił swoim ciepłem, zmysłowością, potęgą zapachu i intrygującym wnętrzem duszy. Zapach doskonale odzwierciedla Beyonce. 

Zatem artystka o takim talencie, charyzmie, seksapilu i gorącym temperamencie scenicznym mogła wybrać dla swoim pierwszych perfum tylko jedną nazwę – Heat (Żar). 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz