poniedziałek, 2 lutego 2015

O zwierzętach

Dziś przedstawiam wiersz mojego znajomego.


Zwierzęta 

Zacznijmy od psa.
Wszak on najwierniejszy z nas.
Chciałby już dziś biegać ze mną w raju.
Stróż, przyjaciel.
Przejmuje się wszystkim za nas dwóch. 

Potem kot. 
Cichy, sprytny.
Choć o niego dbamy, kroczy własnymi ścieżkami.
A przymila się i mruczy, gdy chce jeść. 

Za nim krowa dająca życie.
Gdyby tego nie mogła, 
nie jest sobą i smutnieje. 
Delikatnie miele zieleń.
Cieszy ją życie. 

Kury niespokojnie gdaczą i przegrzebują ziarno. 
Grożą, łopoczą skrzydłami.
Są gotowe do ucieczki.
Chyba nie rozumieją, że są potrzebne. 

A gdy nas zabraknie, 
odlecą kury,
krowie nikt nie rzuci świeżego siana,
nikt nie pogłaszcze kota,
i nikomu już nie będzie wierny pies. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz