piątek, 28 marca 2025

Łukasz Skotniczny i jego "Pokusa wszechmocy"

W 2017 roku Łukasz Skotniczny zadebiutował jako pisarz świetną powieścią "Eccedentesiast". Zakończenie sugerowało, że będzie kolejny tom. I tak się stało. Właśnie do księgarń trafia "Pokusa wszechmocy". Trzeba było czekać aż 8 lat, ale było warto. 

"Pokusa wszechmocy" zaskakuje rewelacyjnie zbudowanymi bohaterami (mnie najbardziej zaintrygował Ansel), nie do przewidzenia akcją i dawkowaniem napięcia. Powieść bardzo dobrze łączy w sobie różne gatunki jak thirller psychologiczny, akcję, science fiction i kryminał, lecz też nie brakuje wątku romantycznego. Zatem każdy znajdzie w powieści coś dla siebie. 

Co mnie najbardziej cieszy, to to, że autor poraża inteligencją. Jest wszechstronnie obeznany w markach samochodów, muzyce, literaturze, odzieży, sporcie, grach komputerowych czy nawet perfumach. Widać, że autor nie próżnował te 8 lat, a się dokształcał w wielu dziedzin. Brawo dla niego! 

"Pokusa wszechmocy" kończy się zadawalająco, ale daje nadzieję, że będą kolejne tomy. I jak dla mnie nie mam dość, więc będę czekać na dalsze losy bohaterów. Obym tylko nie musiała czekać kolejnych 8 lat. Mam nadzieję, że autor mnie rozpieści dość szybko. Trzymam  za niego mocno kciuki. 

A wam polecam zapoznać się z twórczością Łukasz Skotnicznego. To powiem świeżości na naszym rynku wydawniczym.